poniedziałek, 14 listopada 2011

Roladki ze szpinakiem

Składniki: 
2 opakowania ciasta francuskiego, 1 opakowanie mrożonego szpinaku, 1 papryka, 1 słodka cebula, 3 ząbki czosnku, 1/3 puszki czerwonej fasoli, kilka kostek gorgonzoli, gałka muszkatołowa, imbir, sól, pieprz, curry, pieprz cayenne, czarny sezam.

Na oliwie szklimy drobno posiekaną cebulę. Dodajemy startą na tarce paprykę oraz rozmrożony szpinak. Gotujemy. Fasolę siekamy na drobne kawałki i dorzucamy do farszu. Wrzucamy też około 1/3 opakowania gorgonzoli. i zsiekany czosnek. Gotujemy bez przykrycia i doprawiamy solą, pieprzem, mielonym imbirem, świeżą gałką muszkatołową, curry. Ugotowany farsz przelewamy przez sitko, odcedzając. Farszem smarujemy płaty ciasta francuskiego, które następnie zawijamy w roladę i kroimy na małe porcje. Układamy na blasze w silikonowych papilotkach. Wierzch posypujemy czarnym sezamem.

Pieczemy w rozgrzanym piekarniku przez 20 minut w 180 stopniach.


Wyszło czosnkowo i ostro, stąd też całowanie po schapaniu odpada:


Udostępnij

niedziela, 13 listopada 2011

Muffiny z mandarynkami

Idzie zima więc zaczyna pachnieć mandarynkami!  

Składniki: 1,5 szklanki mąki, 0,5 szklanki cukru, 2-3 łyżeczki cukru waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia,1 łyżeczka sody oczyszczonej, 2 jajka, 0.25 szklanki mleka 2%, 0,5 szklanki oleju, 2 krople aromatu cytrusowego, 3 mandarynki, kulki czekoladowe. 
Zasada muffinkowa: suche składniki mieszamy z suchymi, mokre z mokrymi, następnie suche dosypujemy do mokrych. Tak przygotowane ciasto przelewamy do papilotek do blachy muffnowej.
Mandarynki obieramy i kroimy na drobniejsze części. Układamy na ciastkach. Całość posypujemy kupionymi gotowymi kulkami czekoladowymi do babeczek. Można też porobić kropki z kakaa - po upieczeniu będą wyglądać równie efektywnie. Muffinki pieczemy w 180 stopniach przez około 20/25 minut, aż ładnie się zarumienią. 
Trwając w wieloletnim  wyczekiwaniu na nową płytę Edyty, póki co Mandarynka z płyty Wodospady. Odważne mufiiny, odważna piosenka, w sam raz do klimatu "Szelmostw..." Llosy, w które się tej  chłodnej niedzieli zaczytuję. 


Udostępnij

niedziela, 6 listopada 2011

Ciasteczka kokosowe

Długie jesienne wieczory smakują najlepiej z gorącą herbatą i ciepłymi jeszcze wypiekami. Czyż każda niedziela nie powinna pachnieć domowymi ciastami...?

Ciasto: 1/2 szklanki mąki, 1/2 szklanki cukru, 200 g wiórków kokosowych, szczypta proszku do pieczenia, 2 jajka, 300ml mleka, 1 duża łyżka miodu
Polewa: łyżka masła, 3 łyżki miodu, garść wiórków kokosowych, kilka kropel cytryny

Mleko z miodem zagotować, odstawić do przestygnięcia. Suche składniki połączyć - mąkę, wiórki, cukier, proszek do pieczenia. Dolać mleko i dokładnie wymieszać. Jajka roztrzepać i dodać do reszty masy dokładnie mieszając.


Całość piec w blaszce na muffiny wyłożonej papilotkami. Pieczemy około 25 minut w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku. Ciasteczka bardzo ładnie zarumienią się na złoto. By przystroić ciasteczka rozpuściłam na patelni masło z miodem. Dodałam garść wiórków kokosowych i kilka kropel cytryny. Taką gorącą jeszcze polewą ozdobiłam wyjęte z pieca ciasteczka. 


Jako że między czasie weszliśmy w czas jesienny, dzisiaj Muzyka Końca Lata i ich "Zmiana czasu". Smacznego:

Udostępnij