Ciasto: 2 szklanki mąki, 3/4 kostki Kasi, 2 żółtka, 3/4 szklanki cukru, łyżeczka proszku do pieczenia
Masa: 600g sera twarogowego śmietankowego, 250g sera mascarpone, 1
tabliczka posiekanej gorzkiej czekolady, 2 całe jajka, 1 budyń
czekoladowy, 3/4 szklanki cukru, pół szklanki kakao, 3/4 szklanki
śmietany 18%, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, zapach migdałowy
Polewa: 1 gorzka czekolada oraz 3 łyżki masła. Jadalne serduszka do przystrojenia oraz czekoladowa posypka.
Ostrzegam, że zarówno ciasta jak i masy wyszło mi na dwie blachy! Zaczynam od ciasta, przesiewając mąkę i wkrajając w nią margarynę. Dodaję resztę składników i wszystko dokładnie ugniatam. Ciasto odkładam do lodówki na czas przygotowania masy. Łączę wszystkie składniki masy i miksuję - powinna być pulchna. Na wysmarowane masłem i obsypane bułką tartą blachy wykładam rozwałkowane ciasto. Następnie wlewam masę i piekę całość w 180 stopniach około 50-60 minut.
Czekoladę i masło na polewę roztapiam nad gotującą się wodą. Po wyjęciu ciasta z piekarnika, polewam je czekoladą, pospuję wiórkami czekoladowymi i przystrajam serduszkami. Odstawiam do ostygnięcia. Bomba kaloryczna, ale weź i się opanuj...
Polecam teledyski grupy WhoMadeWho, na którą trafiłam całkiem przypadkiem, trochę disco-punka w ten mroźny dzień!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz