Składniki:
6 średnich gruszek
1 jabłko antonówka
laska cynamonu
1/3 szklanki wody
pół szklanki brązowego cukru
Nie jestem typem jadka na słodko. Wedle podziału na 'ludzi cukru' i 'ludzi soli' plasuję się raczej w tej drugiej grupie. Ale zawsze lepiej w pogotowiu mieć dżem własnej roboty, który można wykorzystać do porannych naleśników albo jako gotowe nadzienie do ciasta.
Na dno garnka wlewam odrobinę wody. Wrzucam drobno posiekane gruszki bez szupułek oraz utarte słodkie jabłko. W środek wkładam całą laskę cynamonu. Dosypuję cukier. Można dodać kilka kropel cytryny. Całość gotuję aż do całkowitej miękkości i odparowania wody, cały czas mieszając. Gorącą masę przekładam do wyparzonego słoika, zakręcam i odstawiam do wystygnięcia.
Do posłuchania minimalistyczna piosenka hiszpańskiej piosenkarki. Bo jakoś często wracam do tego kawałka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz