czwartek, 27 września 2012

Pomidorowo-paprykowa z kalafiorem



Składniki:
   puszka pomidorów bez skórki, 2 papryki czerwone 
szklanka soku pomidorowego, 2 duże cebule
1 ząbek czosnku, łyżka koncentratu pomidorowego
1 mały kalafior, starty ser do posypania
oliwa o smaku chili, pół litra wody, plaster cytryny
przyprawy: 2 liście laurowe, szczypta szafranu, suszona mięta, pieprz, sól

Zacznę od piosenki! Posłuchajcie i sami przyznajcie, że idealna na jesień! Polecam też całą płytę Tres.B, cieszymy się, że ma polskie korzenie! Niestety nie wyłapuje mi tego youtube, więc wklejam linka tu. Zdążyłam się również zakochać w najnowszej płycie Skunk Anansie, nie rozczarowała, w dobrym skunkowym klimacie i ma kilka naprawdę rewelacyjnych perełek.

Wracając do naszej rozgrzewającej zupy. Na dno garnka wlewam ostrą oliwę i podsmażam na niej posiekaną cebulę z papryką. Papryka powinna puścić trochę soku, wtedy dosypujemy świeżą miętę i szczyptę szafranu. Zalewamy pomidorami z puszki oraz szklanką soku pomidorowego. Dodajemy wody i łyżkę koncentratu. Wrzucamy czosnek i plaster cytryny, który złamie smak. Całość gotujemy do miękkiej papryki. Na koniec przyprawiamy solą/pieprzem wedle uznania.


Podaję z kalafiorem, który ugotowałam oddzielnie, by zachował swój aromat. Posypuję startym żółtym serem.Alternatywnie przygotowałam również ryż gotowany w bulionie warzywnym, w końcu jak pomidorowa to albo z ryżem albo makaronem, tak rzeczono w moim domu! Smacznego!

wtorek, 18 września 2012

Zupa kukurydziano-paprykowa

Składniki: 
4 kolby kukurydzy,
2 żółte papryki,
2 szalotki,
6 średnich ziemniaków
1 pietruszka,
kawałek selera
1 zielona papryczka chili, oliwa, suszona mięta, kurkuma, szafran, sól, pieprz, sok z połowy cytryny

Taka promocja w Lidlu na kukurydzę, że grzech byłoby nie brać! A że zupę da się zrobić ze wszystkiego 4 kolby wylądowały w moim koszyku. Przed ugotowaniem usuwam kukurydzę z kolby pomagając sobie małym nożykiem. 

Standardowo rozpoczynam gotowanie zupy od końca, czyli najpierw szklę cebulę z papryczką chili, doprawiam suszoną miętą i kurkumą. 

Dorzucam posiekaną drobno pietruszkę oraz seler. Chwilę smażę. Następnie w garnku ląduje oskubana kukurydza oraz papryka. Wszystko skrapiam cytryną i chwilę duszę. 


Warzywa zalewam bulionem i gotuję. Pod koniec dodaję posiekane drobno ziemniaki i zagotowuję całość do miękkości. Kiedy wszystkie warzywa będą miękkie doprawiam zupę solą, świeżym pieprzem oraz szafranem, który nada zupie wyrazistego koloru. Jako że jestem zwolenniczką zup krem, całość blenduję na jednolitą masę i podaję ze świeżym koperkiem.

Smacznego :)

A dzisiaj kapela pochodząca z Islandii i bardzo wdzięczny kawałek:


Czekoladowa tarta sernikowa


Ciasto: 2 szklanki mąki, 3/4 kostki margaryny, 2 żółtka, 3/4 szklanki cukru, paczka płatków migdałów

Masa: 600g sera twarogowego śmietankowego, 250g sera mascarpone, 1 tabliczka posiekanej gorzkiej czekolady, 2 całe jajka, 1 budyń czekoladowy, 3/4 szklanki cukru, pół szklanki kakao, pół szklanki śmietany 18%, 1 łyżeczka proszku do pieczenia.

Polewa: 1 gorzka czekolada oraz 3 łyżki masła. Jadalne stokrotki do przystrojenia. 



Można na spokojnie pomniejszyć ilość składników, ciasta wyszło mi aż nadto i chwała Bogu posiadam drugą blachę, co nie jest takie oczywiste, gdyż jak się za chwilę okaże, nie posiadam w nowym mieszkaniu jeszcze zbyt wielu narzędzi, by piec ciasta!

Ciasto: Ucieramy margarynę z cukrem, mąką i żółtkami, ugniatając jednolite ciasto. Odstawiamy do lodówki. Blachę smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą lub mielonymi orzechami. Ciasto po wyjęciu z lodówki starłam na dużych oczkach tarki (brak wałka) i wyłożyłam dna blachę, układając i dociskając palcami. Na ciasto wsypałam płatki migdałów. 


Masa: Jednym słowem - miksujemy wszystko! Z racji braku u mnie typowego miksera ucierałam powoli wszystkie składniki, dokładnie mieszając.Gotową masę wylewam na blachę. Ciasto piekę niecałą godzinkę w 180 stopniach. Po upieczeniu polewam rozpuszczoną w maśle czekoladą i przystrajam. Ciasto podajemy koniecznie po ostygnięciu, aż masa się ustoi. Pycha! 

Nowy kawałek Archive łazi za mną od kilku dni:

 

A jak już sobie o Archive przypomniałam, to na jesienne wieczory przepiękny - choć dość długi - utwór Again. Jest w nim magia.

                                

piątek, 14 września 2012

Czekoladowe kruche ciacha


Składniki:
1 ciasto francuskie 
słone orzeszki
nutella 
likier waniliowy
rodzynki





Miało być po polsku, to najpierw Ifi Ude, możecie ja kojarzyć z Must be the music albo któregoś z tych programów, ale nie ma to znaczenia. Ifi ciekawie sięga po elektronikę i mam nadzieję, że będzie szła w dobrym muzycznym kierunku:


Ah! Jeśli chodzi o ciastka, to sprawa nader prosta. Ciasto francuskie smarujemy nutellą, posypujemy posiekanymi orzeszkami i rodzynkami. Zawijamy w rulon. Kroimy na plastry i pieczemy w silikonowych papilotkach jakieś 25 minut w 180 stopniach. W papilotki wlałam również odrobinę likieru waniliowego. I ju! Ciacha jak znalazł do zrobienia w kilka minut w razie nagłej wizyty niespodziewanych gości. U mnie akurat gości nie było, wszystkie ciastka pochłonął jeden taki gość. 


No i Kari Amirian! Szczerze mówiąc, gdy pierwszy raz usłyszałam ten kawałek, byłam przekonana, że to jakaś zagraniczna Feist, Hannigan czy inna Jassie Ware. A tu proszę - nasza ona! Sami posłuchajcie:

środa, 12 września 2012

Naprawdę ostry krem z cukini

            Składniki:
1 duża cukinia
7 małych ziemniaków
1 duża marchewka
1 pietruszka
pęk zielonej pietruszki
1 mała papryczka chili
2 szalotki
3 ząbki czosnku
oliwa Ruspina chili
przyprawy: kminek, cury, sól, imbir, pieprz, zioła prowansalskie, tymianek



Lato nieubłaganie od nas odchodzi. Za oknem ostatnie ciepłe dni, w kuchni ostatnie cukinie z przydomowych ogródków. Duży kabaczek posłużył mi jako baza pod krem. Bardzo ostry krem! O tak!

Na dno garnka wlewam oliwę Ruspinę, bardzo aromatyczną i ostrą, na niej chwilę szklę szalotkę z posiekanym czosnkiem i zieloną papryczką chili. Dosypuję odrobinę curry i imbiru. Dorzucam pokrojone w kostkę: marchewkę, pietruszkę i odrobinę selera. Smażę 2-3 minuty. Całość zalewam bulionem warzywnym, równocześnie dodaję cukinię oraz ziemniaki i gotuję do miękkości. Pod koniec dorzucam natkę pietruszki i doprawiam zupę solą, pieprzem, ziołami, tymiankiem. Dolewam również łyżkę soku z cytryny. Po ugotowaniu wszystkich warzyw blenduję zupę na krem. Po zblendowaniu można zaprawić jogurtem naturalnym. I już! 

Wrzesień roznosi mnie muzycznie, pojawiło się już wiele ciekawych krążków, a oto nadchodzi przecież jeszcze płyta Skunk Anansie, Muse, Noisettes czy Much. Ale na początek pan w masce, idealny kawałek na nadchodzące zimne wieczory, tutaj w towarzystwie szwedzkiej koleżanki, którą możecie kojarzyć m.in. z wokali na płycie zespołu Koop.


I jeszcze Lucy Rose, w prześlicznym utworze Lines:


I następnym razem obiecuję, że będzie po polsku!