poniedziałek, 28 października 2013

Austria-Chorwacja-Węgry

Kiedy podróżuje się w 11 osób nie jest łatwo dogodzić każdemu kulinarnie. Trzeba się wielokrotnie dostosowywać; wegeterianom jest zatem jeszcze trudniej. Mimo to wszędzie można trafić na przepyszne bezmięsne potrawy.

W Budapeszcie zachwyciła mnie m.in. zupa cebulowa - w kolejce do zrobienia!
We Wiedniu - sałatka z ziemniaków, podobną robiłam u Malki Kafki na warsztatach. 
A w Chorwacji niepokonane było czarne risotto. I rosnące wszędzie rozmaryn i liście laurowe, których nie mogłam nie przywieźć wraz ze swojską oliwą od chłopa!

 

środa, 24 lipca 2013

London/Sheffield

Podczas wyjazdu na Wyspy Brytyjskie zaskoczyło mnie kilka rzeczy: sygnalizacja świetlna na ulicach jest tylko grzecznościowa, ludzie i tak chodzą jak chcą; o 17.00 wokół każdej knajpy z piwem robi się taki tłum, że nie idzie znaleźć miejsca; nie sprzedaje się alkoholu po 23; ludzie są wyjątkowo mili; wegetarianin tam nie zginie.  
  

Jak to bywa w dużych metropoliach na każdym kroku knajpy, restauracje, a w nich wszystkie kuchnie świata. Ja kosztowałam kuchnię azjatycką, turecką, indyjskią i tradycyjną angielskią. Daniem numer jeden była dla mnie turecka musaka, którą na pewno będę chciała wykonać. Nie omieszkam też pochwalić paneer malai kofty w indyjskiej knajpce w Sheffield. Jeśli chodzi o załączony na obrazku hummus - to muszę przyznać, że jadałam lepsze, ale honoru bronią hummusy dostępne na Wyspach w skepach - są wyborne! Także czuję, że zbliża się również czas na przyrządzenie hummusu! Niestety pieczywo jest tam niejadalne; za to ilość rodzajów lokalnych piw rekompensuje wszystko.
I na koniec zjedzone tuż po przylocie do Krakowa gruzińskie chaczapuri ze szpinakiem. Nie polecam. 

P.S. wizyta w Londynie nie była związana z narodzinamy Royal Baby :)

piątek, 19 kwietnia 2013

Murzynek z kawą

2 szklanki pszennej maki tortowej, 1,5 szklanki mleka, 3/4 szklanki cukru, cukier wanilinowy, 2 łyżeczki proszku, 3 łyżki kakao, 0,5 szkl oleju, pół tabliczki gorzkiej czekolady, 2 łyżki kawy rozpuszczalnej, rodzynki królewskie w czekoladzie.

Mąkę przesiać, dolać mleko i dokładnie wymieszać, dodać cukier, proszek do pieczenia, olej, kakao i dwie łyżki kawy rozpuszczalnej. Wszystkie składniki dokładnie zmiksować i przelać do formy. Na wierzch rzucić posiekaną w kosteczki czekoladę i rodzynki. Piec ok 50 minut w 180 stopniach. Muszynek ma naprawdę fajny posmak kawowy!

Wczoraj obejrzałam film o Beyonce, "Life is but a dream". Pewnie gdybym była producentką filmu o samej sobie, to też bym pokazała się w idealnym świetle. Trochę zatem przesłodzone w przeciwieństwie do murzynka. Ale co tam. I tak ją uwielbiam!

środa, 17 kwietnia 2013

Szarlotka mocno cynamonowa



1 masło, 3 żółtka, 5 łyżek cukru -> składniki utrzeć
5 łyżek mleka podgrzać. 2 łyżki proszku do pieczenia wsypać do gorącego mleka.
3 szklanki mąki -> połączyć z pozostałymi składnikami i dokładnie utrzeć.
Ciasto rozwałkować pod formę (można je też utrzeć na grubych oczkach i poukładać palcami).

Zapiec ciasto 15-20 minut.

Jabłka zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać brązowego cukru aż puszczą sok. Dodać cynamon do smaku. Pozostałe po 3 jajkach białka ubić na sztywno pod koniec dodając pół szklanki cukru brązowego i 2 płaski łyżeczki cynamonu. Połączyć z jabłkami. Całość wsypać na ciasto i piec ok. 40 min. w 180 stopniach. Pycha!

Zobaczcie jak Kimbra sobie radzi na looperze:

Mazurki Wielkanocne

Lepiej późno niż wcale, moje dwa mazurki wielkanocne!

Składniki: 300 g mąki pszennej tortowej, 200 g masła, 100 g cukru pudru, 2 żółtka, gotowa masa kajmakowa (pół), orzeszki ziemne niesolone, ozdoby jadalne.
Wykon: Żółtka ucieram z cukrem. Mąkę przesiewam, dodaję do niej posiekane zimne masło i żółtka z cukrem. Dokładnie wyrabiam rękoma ciasto, które następnie zawijam w folię spożywczą i odkładam na 1h do lodówki. Po tym czasie rozwałkowuję ciasto i wykładam nim dno wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą formy. Z reszty ciasta robię brzegi. Piekę w 180 stopniach około 15 minut. Po tym czasie na ciepłe jeszcze ciasto wykładam pół masy kajmakowej i przystrajam mazurka.

Składniki:
170g mąki pszennej, 80g mąki ziemniaczanej, 3 łyżki kakao, 1/2 łyżeczki cynamonu, 50g cukru, 150g zimnego masła, 1 jajko (przepis na spód z Kwestii Smaku), szklanka orzeszków ziemnych niesolonych, gotowa masa kajmakowa, pół białej czekolady, pół czarnej czekolady.
Wykon: Składniki na ciasto dokładnie wyrobić rękoma, pod sam koniec dodając jajko. Ciasto odłożyć na godzinę do lodówki. Po tym czasie rozwałkować pod dowolną formę, nakłuć widelcem i piec w 160 stopniach ok. 35-40 minut. Na ciepłe ciasto wykładamy połowe masy kajmakowej i przystrajamy orzeszkami, startą białą czekoladą oraz startą gorzką czekoladą.

No i jest nowy singiel Queens of the Stone Age - My God Is The Sun!

piątek, 15 marca 2013

Paszteciki z risotto z parówką sojową

 Składniki: ciasto do pizzy, torebka ryżu, 1 parówka sojowa wędzona, kostka warzywna, kurkuma, słodka papryka mielona, pieprz mielony kolorowy, curry brązowe, żółty ser, 1 jajko do posmarowania.

Wykonanie: Na suchą patelnię wsypujemy ryż, który zalewamy 0,5 litra wody. Dodajemy warzywną kostkę rosołową i gotujemy cały czas mieszając. Gdy ryż wchłonie wodę, dolewamy kolejne 0,25 litra i gotujemy dalej, czynność powtarzamy jeszcze 2 razy po każdym wchłonięciu wody. W między czasie doprawiamy ryż kurkumą, szczyptą curry i słodką papryką. Na koniec dodajemy posiekaną drobno wędzoną parówkę sojową. Odstawiamy do ostygnięcia. Z ciasta do pizzy wycinamy okrągłe placki, w które wkładamy farsz wraz z odrobiną żółtego sera. Całość zaklejamy tak jak pierogi i smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy około 20 minut w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku.

Coś na piątek:

niedziela, 10 marca 2013

Zupa bardzo grzybowa

Składniki: łyżka masła, 3 marchewki, 2 pietruszki, kawałek selera, 3 szalotki, 2 ząbki czosnku, plaster świeżego imbiru, czarnuszka, łyżka sosu sojowego, majeranek, grzyby leśne różne, kurki, 4 ziemniaki, świeży koperek, sól, pieprz kolorowy mielony, zioła prowansalskie, gałka muszkatołowa, szczypta brązowego curry.

Wykonanie: Na dno garnka wrzucam masło, posiekaną szalotkę, imbir, posiekany czosnek, majeranek i czarnuszkę. Chwilę podsmażam, następnie dodaję wodę i grzyby (ja miałam zamrożone, zebrane latem przez rodziców). Dorzucam posiekaną włoszczyznę i gotuję na bardzo małym ogniu około godzinę dwadzieścia/trzydzieści. Pod koniec dodaję ziemniaki i gotuję zupę do ich miękkości. Przyprawiam pozostałymi przyprawami. Można zaprawić jogurtem naturalnym lub śmietanką. Niedzielna pychota!

I brytyjski soul: 

sobota, 9 marca 2013

Ciasteczka z musli z owocami goji

2 szklanki musli z owocami, szklanka musli crunchy, 3 łyżki mąki, 3 jajka, 1 cukier waniliowy, łyżeczka proszku do pieczenia, garść kandyzowanej skórki pomarańczy, kilka posiekanych orzechów włoskich, garść suszonych owoców goji, połowa kostki masła.  

Wszystkie składniki dokładnie wyrabiamy rękoma. Z masy modelujemy niewielkie kulki, które układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy około 25 minut (do zrumienienia) w 180 stopniach. Z blaszki zdejmujemy, gdy ciastka ostygną. Do ciastek właściwie można dodać wszystko, co akurat mamy pod ręką: kakao, orzechy, bakalie, wiórki kokosowe czy kawałki czekolady.

Na sobotę najnowszy singiel Bat For Lashes!

 

Ciasteczka z nutellą najprostsze

Ciasto francuskie, nutella, jajko

Ciasto dzielimy na 8 równych części, na każdą nakładamy dużą łyżkę nutelli, zawijamy, smarujemy jajkiem i pieczemy w 180 stopniach ok. 25 minut. I już! Dzieciaki będą zachwycone!

Piosenka, której dawno nie słuchałam, a którą ostatnio wychwyciłam w filmie "Now it's good". Polecam i Lindę i film.

środa, 6 marca 2013

Ciasto kakaowe z wiśniami

Składniki: 2 szklanki mąki, 3 jajka, pół szklanki cukru, pół szklanki oleju, łyżka proszku do pieczenia, 4 łyżeczki kakao, garść włoskich orzechów, garść kandyzowanej skórki pomarańczy, garść owoców goji, mały słoiczek powideł z wiśniami, zapach pomarańczowy, czekolada bakaliowa z orzechami.


Wykonanie:
Mąkę przesiewamy, dodajemy jajka, cukier, olej, proszek do pieczenia, kakao. Dokładnie mieszamy, dodajemy posiekane orzechy włoskie, skórkę pomarańczy oraz wiśnie, owoce goji, zapach pomarańczowy. Masę przelewamy do keksówki i pieczemy ok 35 minut w 180 stopniach. Gotowe ciasto polewam rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą nadziewaną bakaliami.

Już niedługo do kin wchodzi film biograficzny o moim ukochanym Krzysiu, póki co muzyczny przedsmak w wykonaniu Czesława i Meli:
 
.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Sajgonki z orzechami i zieloną soczewicą w musztardzie

papier ryżowy
szklanka soczewicy zielonej, garść pęczaka, 2 szalotki, pół szklanki białego wina, 6 łyżek musztardy gorczycowej, 3 ząbki czosnku, garść suszonych pomidorów, świeży koperek, przyprawy

Zaczynamy od farszu. Na patelni szklimy posiekane drobno szalotki, podlewamy białym winem i dorzucamy posiekane orzechy włoskie. Gdy wino się zredukuje dodajemy musztardę gorczycową i czosnek, doprawiamy ziołami prowansalskimi i mieloną słodką papryką. W oddzielnym garnku gotujemy soczewicę z pęczakiem (doprawiamy curry, sosem sojowym, czosnkiem niedźwiedzim, pietruszką, solą i pieprzem kolorowym); gdy będzie gotowa łączymy z podduszonymi orzechami i dokładnie mieszamy. Do całości dodajemy posiekane suszone pomidory. Papier ryżowy przygotowujemy wg rozpiski z opakowania, pakujemy w niego farsz, zawijamy i smażymy na gorącym oleju do zbrązowienia.

No to posłuchajmy czegoś nastrojowego:

niedziela, 17 lutego 2013

Czekoladowa tarta z orzechami

Składniki: 2 tabliczki gorzkiej czekolady, 3/4 kostki masła, 5 jajek, pół szklanki cukru pudru, cukier waniliowy, zapach waniliowy, dwie łyżeczki kakao, czekolada na polewę, garść orzechów włoskich.

Czekoladę z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do ostudzenia. Żółtka mieszamy z kakaem i zapachem waniliowym, a następnie dodajemy do ostudzonej czekolady. Białka ubijamy na sztywno, dodając na końcu cukier puder i cukier waniliowy. Wszystkie składniki łączymy i dokładnie miksujemy. Gotową masę przelewamy do formy i pieczemy około 30 minut w 180 stopniach. Wierzch ciasta polewamy rozpuszczoną czekoladą lub gotową polewą do ciast, posypujemy orzeszkami i przystrajamy. Odstawiamy do ostygnięcia.

Na niedzielę Beyonce, bilet na koncert mam już w kieszeni :)

piątek, 1 lutego 2013

Ziemniaczane z ugotowanym jajkiem



Moja mama przygotowuje pyszne mielone kotlety jajeczne, na kolację w domu gościły zaś bardzo często klasyczne placki ziemniaczane. Oba przepisy połączyłam. Placki ziemniaczane to smak rodzinnego domu.

Skład: 
1kg ziemniaków, 
1 cebula, 2 jajka, 
2-3 łyżki mąki, 
sól, 
pieprz, 
szczypta kurkumy, 
czosnek niedźwiedzi,
szczypta chili, koperek
+ 4 jajka ugotowane na twardo

Ziemniaki obieramy, chwile namaczamy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy startą cebulę, 2 jajka, mąkę oraz przyprawy. Ugotowane jajka kroimy w drobną kostkę i dodajemy do ciasta. Smażymy na dobrze rozgrzanej oliwie. 

Widziałam urokliwy film. "Once" z Glenem Hansardem, czuła opowieść podnosząca na duchu z przepiękną ścieżką dzwiękową. No to piosenka, która swoją drogą w 2008 zgarnęła Oscara. Prosty utwór o trudnych uczuciach. Jak nie lubić...

wtorek, 29 stycznia 2013

Chleb pszenno-orkiszowy na zakwasie


Zaczyn: 7 łyżek aktywnego zakwasu, 150g mąki pszennej chlebowej, 120ml wody
Ciasto właściwe: gotowy zaczyn, łyżka cukru, łyżka soli, garść siemienia lnianego, 200g mąki pszennej chlebowej, 300g mąki orkiszowej, 250ml wody letniej, pół łyżeczki suchych drożdży, 1 jajko do posmarowania wierzchu.

 

Zaczyn przygotowuję dzień wcześniej i odstawiam w nieprzewiewne miejsce na noc. Gdy będzie gotowy zagniatam ciasto z resztą składników i odstawiam na ok. 3-4h aż podwoi swoją objętość. Następnie zagniatam je ponownie formując bochenek i odstawiam na kolejne 2h. Jeśli ciasto przykleja się do rąk nalezy podsypać mąki. Przed włożeniem do piekarnika smaruję chlebek roztrzepanym jajkiem. Piekę w 220 stopniach przez 10 minut, następnie zmniejszam do 200 stopni i piekę jeszcze ok. 50 minut. Pycha!

piątek, 25 stycznia 2013

Klasyczne ciasto z kaszą manną

Składniki: 1 litr mleka, szklanka kaszy mannej, kostka margaryny, pół szklanki cukru, opakowanie cukru waniliowego, garść rodzynek, garść płatków migdałowych, 4 małe łyżki kakaa, dwie garści orzeszków solonych, czekolada mleczna, zapach migdałowy, herbatniki. 

Chciałabym się powołać na jakieś źródło, ale po wpisaniu w wyszukiwarkę 'ciasto z kaszą manną' wyskakuje Wam kilkadziesiąt przepisów wyglądająch prawie tak samo. Więc się nie powołam, bo każda mama robiła je właśnie w ten sposób!

Na dnie blaszki wykładamy herbatniki i posypujemy je płatkami migdałów. W garnku gotujemy mleko z margaryną i cukrem. Gdy margaryna się rozpuści dosypujemy powoli kaszę manną cały czas mieszając. Gdy masa zgęstnieje dosypujemy rodzynki (mogą być inne bakalie), kakao i zapach migdałowy - wszystko dokładnie mieszamy. Masę wylewamy na herbatniki a na wierzch układamy ich kolejną warstwę. Ciasto polewamy roztopioną w maśle czekoladą i posypujemy orzeszkami! Odstawiamy do ostygnięcia i pałaszujemy!


A teraz coś polskiego, choć nie brzmi:

wtorek, 22 stycznia 2013

Chleb żytni orkiszowy ze śliwką

Zaczyn: 7 łyżek zakwasu aktywnego, 150g mąki żytniej, 120ml wody letniej
Ciasto właściwe: gotowy zaczyn, łyżeczka cukru, łyżeczka soli, 300g mąki orkiszowej, 100g mąki pszennej chlebowej, 150g mąki żytniej chlebowej typ 2000, 250ml letniej wody, namoczone siemie lniane, pestki słonecznika oraz garść śliwek suszonych.

Na początek duet z Nowego Jorku, dark popowo, elektryzuje co?


Zaczyn przygotowuję oczywiście dzień wcześniej i odstawiam na noc w nieprzewiewnym miejscu. Następnie dodaję go do przesianej mąki, soli i cukru (może być w zamian łyżka miodu). Dolewam wodę i namoczone nasiona ze śliwkami. Wyrabiam ciasto i odstawiam do wyrośnięcia na kilka godzin aż podwoi swoją objętość. Następnie zagniatam raz jeszcze i przekładam do keksówki. Odstawiam na kolejne 2-3h. Przed włożeniem do piekarnika smaruję chleb oliwą. Piekę w 220 stopniach, po 10 minutach zmniejszam do 200 stopni i piekę jeszcze około 50 minut.

wtorek, 8 stycznia 2013

Berlin jest pyszny!

Knofi, Bergmannstraße 98

Nie ukrywałam nigdy, że Niemcy nie cieszą się moją największą sympatią. Tak po prostu - jak jednych się lubi, innych nie. A to właśnie w Berlinie przyszło mi spędzić swoje okrągłe urodziny. I to co najbardziej zapamiętałam, to niezwykle urokliwe miejsca z bardzo smacznym jedzeniem - aczkolwiek nie o niemieckie potrawy tu idzie!  Dziś polecę Wam kilka miejsc, do których warto zajrzeć, a które pokazali mi znajomi mieszkający w Berlinie na stałe. 


Monsieur Vuong, Alte Schonhauser Str. 46, Mitte - bardzo popularna restauracja wietnamska o niewielkiej powierzchni,.Przed wejściem zawsze jest kolejka ludzi oczekujących na wolny stolik, ale warto chwilę poczekać! W środku bardzo żwawo, obsługa bardzo miła, jedzenie bardzo dobre w rozsądnych cenach; kazde danie można wziąć w wersji małej lub dużej. Warto skorzystać z dań dnia. Nie czuć w powietrzu smażonego tłuszczu jak w większości wietnamskich knajp. Ja spałaszowałam zupę z tofu!

KnofiBergmannstraße 98, Kreuzberg - bardzo smaczne orientalne tureckie jedzenie, przekąski, całe dania, wszelkiego rodzaju pasty, raj dla wegan. Knofi to równocześnie sklep, w którym można nabyć domowe smakołyki czy wina. Jeśli jesteście w kilka osób, weźcie talerz pełen różnorodnych dań, dostaniecie do tego pity, które posłużą Wam za sztućce. Polecam pastę curry, pastę z oliwek, gołąbki bezmięsne w liściach winogron oraz cieciorkę czy kuskus na ostro. W dwie osoby najjecie się za niecałe 10 euro! Knofi to mój absolutny faworyt, zauroczyło mnie to miejsce i na pewno będę chciała tam wrócić.

Zula Hummus Cafe, Husemannstraße 10 - najlepsze dania z hummusem w mieście, każde danie bardzo fajnie podane z pitą, moje w wersji wege (są też podawane z mięsem) ustrojone w świeże warzywa. Mała knajpeczka z miłą obsługą, dania w wersji małej i dużej, świetnie przyprawione! Mała porcja - wystarczająca - w granicach 5-7 euro. Nigdy nie jadłam tak pysznego hummusu - więc mam nowe wyzwanie!

niedziela, 6 stycznia 2013

Chleb żytni razowy z nasionami i czarnym makiem

Zaczyn: 6 łyżek aktywnego zakwasu żytniego, 150g mąki żytniej razowej, 120g letniej wody, pół łyżeczki soli, pół łyżeczki cukru.
Ciasto właściwe: gotowy zaczyn, 200g mąki żytniej razowej, 150g mąki chlebowej razowej 3 zboża, 150g mąki pszennej, 250g letniej wody, łyżeczka soli, łyżeczka cukru, namoczone pestki słonecznika, siemienia lnianego i czarnego maku.

Zaczyn wyrabiam dzień wcześniej i odstawiam w nieprzewiewnym miejscu pod przykryciem na całą noc. Gdy zaczyn będzie gotowy przygotowuję na nim ciasto właściwe. Przesiewam wszystkie mąki, cukru, soli, wodę i namoczone dodatki (część z nich zostawiam do posmarowania góry chleba). Wszystko dokładnie łączę ugniatając ciasto i odstawiam pod przykryciem na 4h. Po tym czasie zagniatamy ciasto ponownie i wkładamy do keksówki i odstawiamy na kolejne 2-3h. Chleb smarujemy z wierzchu pozostałymi nasionami i wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika. Po 15 minutach zmniejszamy do 190 stopni i pieczemy jeszcze ok 35-45 minut.

Ten kawałek kiedyś zasłyszałam w radiu. Dziwny teledysk.

Krem z kurek


Składniki: Słuszna porcja kurek, kilka suszonych grzybów, 2 cebule, 2 marchewki, 1 pietruszka, 3 łodygi selera naciowego, por, 4 ziemniaki, śmietana 18% (lub dwa serki topione), liść laurowy, 3 ziela angielskie, sól, pieprz ziołowy, płaska łyżeczka brązowego curry, płaska łyżeczka papryki mielonej czerwonej, szczypta gałki muszkatołowej, łyżka soku z cytryny, płatki migdałów i zielona pietruszka.


Na patelni podsmażam cebulę, na której duszę kurki. W garnku przygotowuję bulion z warzyw, marchewki, poru, selera naciowego, pietruszki oraz suszonych grzybów. Gotuję warzywa do miękkości, następnie dodaję połowę kurek oraz ziemniaki. Przyprawiam i gotuję do miękkich ziemniaków. Z garnka wyjmuję suszone grzyby i miksuję całą zupę na krem. Zaprawiam śmietaną i dorzucam resztę kurek. Podaję ze smażonymi płatkami migdałów i zieloną pietruszką! Jest mega!

A ta piosenka jakoś za mną chodzi: